poniedziałek, 20 czerwca 2011

Lara i Frida do adopcji!

Zapewne i tak nikt tu nie zagląda ... ale gdyby ktoś zbłądził w otchłani internetu i zajrzał to oznajmiam, że do adopcji jest prześliczna sunia Lara. Obecnie przebywa w Schronisku dla zwierząt.

Oto Lara. Tarrraaaaa


Imię: Lara
Wiek: rok
Miejsce przebywania: schronisko w Gostyniu(Wlkp)
Sterylizacja: nie, ale jest warunkiem adopcji
W schronisku od: 03.06.2011r. 


Opis: Początki pobytu suni w schronisku były ciężkie, bo wystraszyła się głośnych hałasów. Trafiła do nas w bardzo złym stanie- była wychudzona. Obecnie Lara coraz lepiej znosi warunki schroniskowe. Jest młodziutka, około roczną sunia w typie goldenka. Uwielbia bawić się z innymi psami(zgadza się zarówno z psami, jak i z suczkami). 


Kontakt:
Paula3312@wp.pl
607350567




Wątek gościnnie na: 
http://www.pomocgoldenom.fora.pl/golden-retriever,31/lara-wspaniala-kochana-sunia-czeka-na-dom,5570.html

i następna ślicznota do ADOPCJI!

Frida, delikatna i wrażliwa sunia (mazowieckie) 

 



Frida vel Frajda ma 7 lat. Pierwsze 4 lata swojego życia spędziła w hodowli pod Krakowem rodząc szczenięta. Jest bardzo cierpliwa i łagodna, wręcz pokorna. Jednak, z powodu swojej przeszłości i życia w zamknięciu, mało zsocjalizowana. Obawia się niektórych mężczyzn i wymaga dosyć cichego i spokojego otoczenia. 
Poniewaz wychowywała się z kotami więc doskonale się z nimi dogaduje.

Poniżej zamieszczamy opis jaki przygotowali jej obecni Opiekunowie:
Informacje podstawowe; 
  • suka, rasy golden retriver, umaszczenie złote, rodowód
  • lat 7, niesterylizowana z powodu choroby von Willenbrandta, charakteryzującej się małą krzepliwością krwi,
  • cieczka 2 razy w roku,
  • przyjmowała leki na tarczyce, obecnie jest weryfikowane zachowanie bez leków mające stwierdzić czy są jakieś inne zachowania (suka zachowuje się tak samo podczas brania leków jak i bez nich), 


Zachowanie suki; 

  • spokojna, jeśli zna swoje kąty czuje się pewnie,
  • nie przepada za hałasem, gęstym zaludnieniem, samochodami itp.,
  • z kotami żyje OK,
  • dzieci akceptuje ale nie przepada za krzykami dzieci, bieganiem, woli spokój i cisze,
  • potrafi zsiusiać się pod siebie jeśli się czegoś boi, 
  • czasami zjada psie kupy na spacerze, 
  • jest przyzwyczajona do spacerów, wychodzi 3 razy dziennie, nie lubi załatwiać się w ogrodzie, 
  • z innymi psami na spacerze żyje w zgodzie, 
  • sunia nie lubi miasta, hałasu, wielu ludzi, jest wtedy wyraźnie zastraszona i bardzo ciągnie na smyczy, 
  • nie lubi jeździć lub chodzić w nowe miejsca, od razu widać, że czuje się niepewnie, 
  • Frida jest przyzyczajona do jednego posiłku dziennie, na który dostaje suchy pokarm z odrobiną oliwy lub mleka,
  • największym przysmakiem jest pieczywo (bułeczki lub kawałki chleba), nawet suche, 


Najlepszy domek dla Fridy: 

  • potrzebuje osoby przewodnika człowieka, przyjaciela (wyraźnie płci żeńskiej, niektórych mężczyzn się boi), który poświęci jej dość dużo uwagi, często głaszcze, pochwali, generalnie ma dużo czasu (najlepiej emeryt, rencista, osoba pracująca w domu), o dzieci i mężów bywa zazdrosna, 
  • najlepiej dom z ogrodem lub osiedle ogrodzone gdzieś w spokojnym miejscu, 
  • musi mieć swoje spokojne miejsce – legowisko gdzie będzie czuła się bezpiecznie 


Wątek Frajdy na Forum SZANSA:
http://www.pomocgoldenom.fora.pl/do-adopcji,1/frajda-kennelowa-sunia-ponownie-szuka-domu-mazowieckie,2836.html#48714

Osoby zaintersowane adopcja prosze o kontakt
kom. 607 368 059, 
tel. 22 / 243 6542 
e-mail: szansa@goldenretriever.pl


poniedziałek, 13 czerwca 2011

Punkt stały. Julia. Miłość mego życia.

Czy jest coś piękniejszego od relacji matka + dziecko ?
Ja jestem fanką mojej Julki. Uwielbiam się w nią wpatrywać, słuchać jej czy podglądać jej zabawy i rozmowy z dziećmi na placu zabaw. Moje serce pęka z dumy!  Wszystko jest zmienne a ta mała istotka jest jedynym z punktów stałych w moim życiu. Julka idzie do przedszkola od września i już się tego boję, oj wiem, że sobie da rade i że jest gotowa na "pójście w świat", ale to tak jakby pewien etap w naszym życiu się kończył. Już nie będę całym jej światem, już nie będę mogła jej chronić być przy niej w razie smutków, dojdą teraz koleżanki i inne "dorosłe trzylatkowe sprawy". Człowiek w obliczu choroby i entych badań przewartościowuje sobie wszystko. Moja wielka miłość - Julcia ;* - punkt stały a wszystko inne wiruje ...